piątek, 13 czerwca 2014

... i do przodu. Nowe rodziny

Studia, Ameryka, egzaminy, skype. Tak w skrócie wyglądają moje ostatnie tygodnie. I powiem Wam, że to chyba za dużo.
W przerwie od  nauki odpisuję na maile rodzinom. A pojawiła się znowu nowa.

Match #4
Wydają się to być bardzo miła rodzina. Dostałam od nich maila ze zdjęciami i listem. Mam chyba szczęście do rodzin z miast leżących nieopodal Washingtonu. Do opieki dwójka dzieci- 9-letni chłopiec i 12-letnia dziewczynka. I chyba szczerze mówiąc wolę opiekować się mniejszymi dziećmi. Ci wchodzą w końcu w wiek buntu. Wszystko jednak byłoby pięknie gdyby nie fakt, że praca jest do 9 P.M. Dla mnie to trochę za długo. Jednak chciałabym czasami wieczorem wyjść, przejść się. Rodzice są bardzo zapracowani. Wymieniłam z nimi kilka maili i umówiłam się na Skype- chętnie ich poznam a i nowa rozmowa= nowe doświadczenie. Rozmowę mam jutro o 13 naszego czasu.

Again- Match #2
Pamiętacie drugą rodzinę, która nie odezwała się do mnie? Zniknęli z mojego profilu i ostatnio pojawili się ponownie. Tym razem jednak napisali maila. HM wydaje się sympatyczna jednak jakiś niesmak mi pozostał. Mieszkają w Alexandrii, mają 2 synków. Obiecałam odezwać się do nich w weekend w celu umówienia się na Skype.

Match #3
Moi faworyci. Po rozmowie z ich obecną AuPair, HM napisała do mnie maila, że bardzo chcieliby ze mną porozmawiać. Na początku przerażało mnie, że do opieki jest 3 dzieci. Z drugiej strony- jeśli jest jedno dziecko, trzeba wymyślać rozmaite zajęcia aby mu czas zapełnić a kiedy jest ich trójka, bawią się oni ze sobą. Wydają się bardzo sympatyczni. Co ważne, pytałam się ich AuPair czy rodzina traktuje ją jak członka rodziny czy jak zwykłą nianię. Ku mojemu zadowoleniu, rodzina wszystkie AuPair traktuje jak członka rodziny (byłabym ich 4 AuPair o ile dobrze pamiętam), co więcej, z dziewczynami mają kontakt do dziś, jedna przylatuje nawet do nich na wakacje. Mam z nimi Skype dziś o 12 w nocy więc trzymajcie kciuki! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz