czwartek, 19 czerwca 2014

PERFECT MATCH!

Ależ się cieszę!
Wczoraj przeprowadziłam drugą rozmowę z rodziną (2 dzieci, 8 i 12 lat). Rozmawialiśmy tylko ok 15 minut i jakoś po romowie miałam złe przeczucia. Ogólnie są cudownymi ludźmi, ale bałam się, że już nie podchodzą tak entuzjastycznie do rozmowy ze mną. Może to przez to, że u nich była 7 rano a host był po joggingu :) Powiedzieli, że chcieli tak tylko ze mną porozmawiać, zapytać co u mnie słychać. Na drugi dzień mieli podjąć decyzję. Wieczorem rozmawiałam jeszcze z inną, nową rodziną, bardzo mili ludzie również, świetnie mi się rozmawiało. Jednak bardziej chcieli mnie mieć na oku.
Dzisiaj weszłam na mój profil AuPair i zobaczyłam, że tej rodziny już nie ma. No to już się załamałam, czekałam na maila od nich z odmową . Stwierdziłam, że na pewno wybrali kogoś nowego i dlatego nie mam ich już widocznych.
Za chwilę, faktycznie, dostałam od nich maila ale było tam pytanie o to... czy chcę zostać ich AuPair!
Żebyście widzieli, jak strasznie się cieszyłam :)
Napisali już do biura i mam rozpocząć proces wizowy.
W tym samym momencie, pojawiła mi się na profilu nowa rodzina (ale to już nieważne).
Tym sposobem, mam wylecieć 18 sierpnia do Potomac- 20 minut od Washingtonu.
Ah, i nawet egzamin nie popsuł mi humoru!

Buziaki!

4 komentarze: